Kasia i Tomek czyli. .. Crusader i Apokalipsa
Na przełomie 2003/2004 roku z połączenia hodowli Crusader i Apokalipsa powstała nowa hodowla o nazwie "Crusader of Apokalipsa". Zdecydowaliśmy się połączyć swoje siły nie tylko na nowej drodze życia, ale i w hodowaniu psów rasowych.
Hodowla w nowej formie i miejscu stała się domem dla gromadki bulldogów
Aldridge ANNABELLE - "Flo",
ARYA CELTIGAR APOKALIPSA Crusader - "Arja",
BINABIK BLACKWOOD Crusader of Apokalipsa - "Bibik",
pary dogów RETURN TO APOKALIPSA z Kuźni Napoleońskiej - "Racuch",
BAKALIA z Kuźni Napoleońskiej - "Tysia"
i singielki białego owczarka szwajcarskiego NEMEZIS NAKED Miraja - "Nemi".
W nowym domu znalazła swoje miejsce również ruda solistka kundelka "Ruda", tercet kotów "Biskup", "Mufu" i "Kokota" oraz zgrana trójka koni ŁUT, ŁAZARKA oraz BAT.
Nasz dom zaszczycają również swoją obecnością dzicy lokatorzy w postaci niezliczonych ilości puszczańskiego ptactwa, łosi dostojnie biesiadujących w sadzie, saren czujnie prowadzących swoje potomstwo na zielone pastwiska oraz nietoperzy zaczynajcych łowy o zmroku nad naszym podwórkiem.
Hodowla w nowej formie i miejscu stała się domem dla gromadki bulldogów
Aldridge ANNABELLE - "Flo",
ARYA CELTIGAR APOKALIPSA Crusader - "Arja",
BINABIK BLACKWOOD Crusader of Apokalipsa - "Bibik",
pary dogów RETURN TO APOKALIPSA z Kuźni Napoleońskiej - "Racuch",
BAKALIA z Kuźni Napoleońskiej - "Tysia"
i singielki białego owczarka szwajcarskiego NEMEZIS NAKED Miraja - "Nemi".
W nowym domu znalazła swoje miejsce również ruda solistka kundelka "Ruda", tercet kotów "Biskup", "Mufu" i "Kokota" oraz zgrana trójka koni ŁUT, ŁAZARKA oraz BAT.
Nasz dom zaszczycają również swoją obecnością dzicy lokatorzy w postaci niezliczonych ilości puszczańskiego ptactwa, łosi dostojnie biesiadujących w sadzie, saren czujnie prowadzących swoje potomstwo na zielone pastwiska oraz nietoperzy zaczynajcych łowy o zmroku nad naszym podwórkiem.
Kasia:Hodowla zwierząt - przede wszystkim psów i koni - była moim marzeniem "od zawsze". To marzenie zdecydowało o całej drodze życiowej - wyborze studiów zootechnicznych, a potem podjęciu pracy w Instytucie Genetyki i Hodowli Zwierząt PAN, później w Katedrze Genetyki i Ogólnej Hodowli Zwierząt SGGW.
Pierwszy pies - jeszcze w domu rodzinnym - to foksterier gładkowłosy Bonny Czujna z Mokotowa, nie osiągnął sukcesów wystawowych, potem były też kundelki i piękny - choć niezbyt posłuszny - seter szkocki Huk z Błękitnych źródeł. Hodowla rozpoczęła się dopiero "na swoim" w latach 80-ych od owczarków niemieckich. W tym czasie pojawiła się też pierwsza błękitna dożyca Filis Patland. Owczarki niemieckie zastąpiły stopniowo inne wspaniałe owczarki - briardy. Zaczęło się od pięknej i obdarzonej wspaniałym charakterem Ch Pl , wielokrotnie Zw Rasy Arkadii z Fabryki Snów "Arki", potem przyjechał ze Szwecji obdarzony wyjątkową psychiką (którą przekazywał swoim dzieciom) i dużą urodą "Ambroży" Ambroise - pierwszy Interchampion tej rasy w polskich rękach, a za nim przyszły następne - Alceste Nadina i jej córka Leda Apokalipsa Bis. Od zawsze fascynowała mnie różnorodność psich osobowości i stąd zupełnie od owczarków odmienne, jedyne w swoim rodzaju ukochane chow chowy, a wśród nich rudy niestety "jednojajeczny" "Wotan", zwyciężczyni wielu wystaw wspaniała Groenbecks Juvena of Fan Tang, prześliczny wesoły Troll Finezia Mł.Zw. Klubu. Niestety licznym sukcesom wystawowym tych wspaniałych psów nie towarzyszyły sukcesy hodowlane. W domu rządziła całą psią rodziną maleńka buldożka francuska Era. Nie brakowało też naprawdę dużych psów - czarnej terierki rosyjckiej (Ch. Pl) Nory i kolejnych dogów: pręgowanej Newady Yankari, czarnego Tobruka Oregon "Dżahila" i Gelsominy Aurifex której wnuk - "Racuch" i prawnuczka - "Bakalia" także mieszkały z nami. Praca zawodowa i działalność w Związku Kynologicznym w Polsce (od kilku już lat jako sędzia miedzynarodowy, a przez dwie kadencje jako v-ce przewodnicząca ds. hodowlanych Oddziału Warszawskiego) sprzyjały zdobywaniu wiedzy, którą starała się przekazywać w licznych artykułach nt. genetyki psów i kilku książkach. Tomek:Hodowla zaczyna się na przełomie lat 70/80 ubiegłego wieku. Wtedy to z żoną Iwoną postanowiliśmy za namową przyjaciół nie tylko wystawiać psy, ale i je hodować. W ten sposób powstała hodowla "Crusader".
Pierwszymi psami w tej hodowli były Polskie Owczarki Nizinne a dokładnie jedna suczka o imieniu TRAWKA z Zeriby. W domu pierwszym rezydentem pozostawał jednak zawsze bokser XENON Beharim reproduktor i Ch.Pl potocznie nazywany "Ksenem". Pierwszym bulldogiem w domu została sprowadzona z belgijskiej hodowli Van Trod suczka NAGA QUENN prywatnie nazywana "Zuzią". Zuzia nie zawojowała ringów wystawowych pozostając tylko Ch.Pl i Zw.KL Kielce ...,lecz dała nam dużo więcej ucząc nas pokory związanej z wiedzą oraz hodowlą tej rasy. Wraz ze zmianą miejsca zamieszkania pojawiła się nowa lokatorka "Pyza"- SUSAN st. James Baby..... Prywatne imię tej buldożerki było adekwatne do jej gabarytów. Jej ukochanym miejscem w domu była zawsze kuchnia. Wykorzystywała walory swego ciała nie dopuszczając do niej innych psich domowników. Dała nam olbrzymią ilość radości sprawdzajac się w hodowli dając wielu potomków oraz na wystawach wiele razy zwyciężając. Gdy w nowym domu zabrakło "Ksena" zdecydowaliśmy się na nowego Pana Domu. Został nim PAPELEK del Chincol.....Okres ten dla hodowli "Crusader" okazał się bardzo szczęśliwy. Sporo sukcesów wystawowych także poza granicami Polski /EFBA - Słowenia, Long Champ - Francja/, zbiegł się w czasie z sukcesami Iwony na polu kynolgicznym. Iwona została sędzią międzynarodowym i w szybkim tempie gromadziła doświadczenie sędziując na prestiżowych wystawach w kraju i zagranicą. Pojawiła się też ukochana "Papelka" suczka rasy Yorkshire Terrier - ....... Jednak dobra passa została przerwana przez splot nieprzewidzianych wypadków i ubiegłe Milenium zakończyło się tragicznie dla rodziny i części naszych czworonożnych przyjaciół. Granicę życia i śmierci przekroczyła moja żona -Iwona Czekajewska, a za nią podążył "Papelek" z ukochaną joreczką. Wraz z początkiem nowego tysiąclecia pojawiła się długo oczekiwana Tomka bulldożerka "Flo". ANABELLE przyjechała do Polski z angielskiej hodowli Aldridge pana Cottona. To ona nadała nowy kształt i przywróciła chęci do dalszego zajmowania się hodowlą psów rasowych. |